sobota, 15 stycznia 2011

Frywolnie

......a właściwie to frywolitkowo. To co mnie ostatnio wciąga i nie pozostawia czasu na inne twórcze działania to właśnie frywolitka. Oto co udało mi się zrobić przy pomocy igły z kordonka i koralików.
Zielony naszyjnik to jedna z ostatnich prac

 Pierwsze kolczyki:


 Na zdjęciu słabo widać ale komplet ma kolor czekoladowy

3 komentarze:

  1. Wow, zachwycające prace i zapewne niemożliwie pracochłonne :) ale efekt rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam te cudeńka i nawet je zmacałam. W rzeczywistości wyglądają jeszcze fajniej :) a to ostatnie mam nadzieję zobaczyć w wtorek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też widziałam kolczyki i... teraz odpadłam. Kasiu, napętliłaś się a napętliłaś w tych frywolach. Wyszły super.

    OdpowiedzUsuń