......a właściwie to frywolitkowo. To co mnie ostatnio wciąga i nie pozostawia czasu na inne twórcze działania to właśnie frywolitka. Oto co udało mi się zrobić przy pomocy igły z kordonka i koralików.
Zielony naszyjnik to jedna z ostatnich prac
Pierwsze kolczyki:
Na zdjęciu słabo widać ale komplet ma kolor czekoladowy
2 lata temu
Wow, zachwycające prace i zapewne niemożliwie pracochłonne :) ale efekt rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te cudeńka i nawet je zmacałam. W rzeczywistości wyglądają jeszcze fajniej :) a to ostatnie mam nadzieję zobaczyć w wtorek ;)
OdpowiedzUsuńJa też widziałam kolczyki i... teraz odpadłam. Kasiu, napętliłaś się a napętliłaś w tych frywolach. Wyszły super.
OdpowiedzUsuń